Lato - stawy
Nowy Rok 2016
Dzień Pracownika Socjalnego
Wycieczka do Wrocławia
Na polanie
Nordic listopadowy
Rajd rowerowy
Podsumowanie projektu
Rajd do ZOO
Sfajki1

Turystyka

Wakacje seniorów 2015

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

Grupa 58 seniorów ze Swarzędza i okolic wyjechała w czerwcu tego roku na 10-dniowy wypoczynek nad morze do Pogorzelicy. Oprócz spacerów, codziennej gimnastyki pod okiem animatora i kąpieli słonecznych przy pięknej pogodzie, zwiedzaliśmy park miniatur i kolejek w Dziwnowie. Jechaliśmy również kolejką Retro do Trzęsacza gdzie znajdują się ruiny podmytego przez morze kościoła. Odwiedził nas pan Szymon i dwa wieczory spędziliśmy na śpiewie przy dźwiękach muzyki. Mieliśmy także ognisko z pieczonymi kiełbaskami. Wypoczęci, opaleni, zadowoleni naładowani pozytywną energią wróciliśmy szczęśliwie do swych domów.

Regina Okrzos - KMD Jaśminy

wakacje1 wakacje2 wakacje3

Wyspy Galapagos

MT00 włącz . Opublikowano w Turystyka

   Galapagos zwane inaczej Wyspami Żółwimi leżą na Oceanie Spokojnym, ponad 900 km od wybrzeża Ekwadoru. Archipelag tworzy 19 wysp oraz 107 wysepek i dużych odsłoniętych skał. Tylko pięć wysp jest zamieszkana przez ludzi. Galapagos to górzyste wyspy, pochodzenia wulkanicznego. Kilka wulkanów położonych na zachód od Wysp Żółwich nadal jest czynnych. Wyspy te narodziły się z morza i nigdy nie miały połączenia z kontynentem. Galapagos stanowią część Ekwadoru i zostały przyłączone do tego państwa w 1832 r. Wyspy odkrył w 1535 r. Tomas de Berlanga.

   Klimat jaki tam panuje określa się mianem równikowego co oznacza, że występują tam dwie pory roku: sucha (od lipca do grudnia) i deszczowa (od stycznia do czerwca). Dzięki wpływowi zimnego Prądu Peruwiańskiego przez cały rok temperatura utrzymuje się na poziomie 27 stopni. Wyspy Galapagos leżą w samym sercu zjawiska El Nińo, czyli anomalii temperatury wód Pacyfiku. Galapagos to miejsce rozsławione także przez Karola Darwina i jego teorię ewolucji.

   Wyspy słynne są z licznych endemitów - występuje tu prawie setka niespotykanych gatunków zwierząt, z czego ogromna większość nie występuje nigdzie indziej - są to m.in. legwany, gekkony, żółwie, nielotne kormorany czy zięby Darwina. Galapagos są Parkiem Narodowym Galapagos od 1959, chroniącym 97,5% obszaru archipelagu. W 1986 otaczający ocean został ogłoszony morskim rezerwatem. UNESCO uznało wyspy jako Miejsce Światowego Dziedzictwa w 1978, które było poszerzone w grudniu 2001 przez włączenie rezerwatu morskiego. Do ochrony wysp została powołana w Belgii w 1959 r. Fundacja Karola Darwina.

   Ciekawą przygodą może być podróż do miejsca, które zainspirowało i dostarczało argumentów Darwinowi do sformułowania teorii ewolucji i napisania pracy o pochodzeniu gatunków i doborze naturalnym. Jeżeli mieszkasz w dużym, tłocznym mieście, na wyspach Galapagos na pewno wypoczniesz i poczujesz że w końcu żyjesz w zgodzie z naturą. Zatem nie ma na co czekać!

MT

Galapagos2 Galapagos1 Galapagos Islands map galapagos3

Wędrujące kamienie

MT00 włącz . Opublikowano w Turystyka

   Dolina Śmierci w Kalifornii jest jednym z najbardziej fascynujących miejsc na kuli ziemskiej. Tutaj znajduje się największa depresja w Ameryce Północnej (86 metrów poniżej poziomu morza), jest to również najbardziej suche i najgorętsze miejsce w Ameryce Północnej (jedno z najgorętszych miejsc na Ziemi). Najwyższa zanotowana temperatura wynosiła +57,7 Celsjusza (lipiec 1913) ustanawiając światowy rekord temperatury powietrza nie pobity do dnia dzisiejszego. Z kolei w nocy temperatura potrafi spaść tutaj nawet kilka stopni poniżej zera. W tym tak niegościnnym dla człowieka miejscu turyści i naukowcy odkryli jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk – to tzw. „wędrujące kamienie”.

   Racetrack Playa – tak nazywa się spękane piekącym słońcem dno wyschniętego słonego jeziora, na powierzchni którego ma miejsce to niezwykle zjawisko. Znacznej wielkości kamienne głazy migrują tylko pod osłoną nocy i tylko zimą. Co ciekawe, nie ma żadnych naocznych świadków tego zjawiska. Jedynym z najbardziej zaskakujących dowodów, potwierdzających nieustanną zmianę lokalizacji obiektów, są wyryte przez nie szlaki, które powstają na gliniastym podłożu. Nietknięte przez ludzi głazy zdają się zaprzeczać swym zachowaniem prawom fizyki, zwłaszcza iż poruszają się one po praktycznie płaskim dnie. Różnica poziomów wyznaczona przez geologów na długości całego 4,5 km jeziora wynosi zaledwie 4 cm!

   Dolina Śmierci to nie tylko najgorętsze, ale również jedno z najbardziej wietrznych miejsc w Stanach Zjednoczonych. Lokalizacja oraz ukształtowanie terenu sprawiają, iż wiejące tutaj wiatry osiągają prędkość dochodzącą do 160 km/h. Trudno jednak wyobrazić sobie, aby niektóre ważące ponad 120 kg kamienie mogły być przesuwane przez wiatr po zupełnie płaskiej powierzchni.

   Okazało się, że tajemnica wędrujących skał kryje się za rzadkim zbiegiem kilku zjawisk atmosferycznych. Najpierw Racetrack Playa musi pokryć się wodą. Powinno być jej na tyle dużo, by podczas zimnych nocy uformował się pływający lód, a na tyle mało, by kamienie wystawały ponad jej powierzchnię. Lód, który formuje się na wodzie musi być na tyle cienki, by swobodnie się poruszać, a na tyle gruby, by łatwo się nie łamać. W czasie dnia, gdy świeci słońce lód zaczyna się topić i pęka, tworząc wielkie kry. Wiatr pcha kry, a te z kolei przesuwają kamienie, które pozostawiają za sobą charakterystyczne ślady. Odkrycie to pozwala zweryfikować najróżniejsze hipotezy, które dotychczas próbowały wyjaśnić fenomen przesuwających się kamieni. Mówiono o potężnych huraganowych wiatrach, o burzach piaskowych, cienkich warstwach alg i grubym lodzie. Tymczasem okazuje się, że skały są przesuwane dzięki umiarkowanemu wiatrowi wiejącemu z prędkością kilkunastu kilometrów na godzinę, a bierze w tym udział lód o grubości nie większej niż 5 milimetrów. Skały poruszają się wówczas z prędkością 2-6 metrów na minutę, zatem ruch ten trudno zaobserwować bez stałego punktu odniesienia. Możliwe, że turyści widzieli to zjawisko, ale nie zdawali sobie z tego sprawy. Naprawdę trudno jest zauważyć, że kamień się porusza, jeśli poruszają się też wszystkie kamienie wokół.

   Prawdopodobnie coraz rzadziej ludzie będą mogli obserwować podobne zjawiska. Ostatnie dowody na przesuwanie się skał pochodzą z 2006 roku, a od lat 70. ubiegłego wieku kamienie w Racetrack Basin wędrują coraz rzadziej. Globalne ocieplenie powoduje bowiem, że coraz rzadziej dochodzi do formowania się odpowiedniego lodu.

Źródło: Scripps Institution of Oceanography

MT

wędrujące-kamienie5 wędrujące-kamienie1 wędrujące-kamienie4 wędrujące-kamienie3 wędrujące-kamienie6

Cały Swarzędz na rowery

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   W sobotę 30 maja br. odbył się IV Gminny Rajd Rowerowy  pod hasłem "Cały Swarzędz na rowery". Organizatorzy przygotowali 7 tras: Leśna (rodzinna) – 8,5 km, Wiejska (rekreacyjna) – ok.15 km (z Nowej Wsi), Miejska – ok. 15 km, Pierścieniowa (sportowa) – ok.40 km, Polna – 16 km (z Paczkowa), Łąkowa – ok. 11 km (z Kobylnicy) oraz Maltańska – ok.12 km (spod  leśniczówki przy J. Maltańskim).  Meta rajdu znajdowała się w Swarzędzu przy Scenie nad Jeziorem. Zachęcano wszystkich do udziału w rajdzie, chodziło bowiem o pobicie ubiegłorocznego rekordu. I udało się ! Udział wzięło w nim około 700 osób, jechali dorośli, a także dzieci na swoich rowerach albo jako pasażerowie. Uczestnicy przejechali swoje trasy, niektóre wiodące trudnymi polnymi i piaszczystymi drogami, docierając do mety, gdzie czekały napoje oraz posiłek: do wyboru zupa pomidorowa i żurek. Ostatnim punktem rajdu było losowanie akcesoriów rowerowych, ale wszyscy czekali na główną wygraną, którą stanowił rower damski, a wygrał go rowerzysta.

DW

Sw.rajd2 Sw.rajd3 Sw.rajd1a

Wyspy Liparyjskie

MT00 włącz . Opublikowano w Turystyka

Starożytni wierzyli, że to właśnie na tych wyspach swą siedzibę ma bóg wiatrów, Eol.

Na archipelag składa się aż 17 wysp, ale 10 z nich to prawdziwe maleństwa. Tylko na trzech największych znajdziemy drogi, po których można poruszać się samochodami. Na żadnej nie ma jednak rzek, więc mieszkańcy zbierają do specjalnych cystern deszczówkę (w razie suszy konieczne jest dowożenie wody statkami). A mimo to należące do Włoch Wyspy Liparyjskie, mniej więcej od lat 70. XX wieku, są turystyczną mekką. Większość turystów wpada tutaj na jedno lub kilkudniowe wycieczki przy okazji zwiedzania południa Włoch czy Sycylii, inni jednak wybierają wysepki jako swoją stałą bazę pobytową – mowa o tych spragnionych spokoju, a także amatorach nurkowania i… kuracjuszach.

Na pierwszy rzut oka wyspy wyglądają niegościnnie – wszystkie mają wulkaniczne pochodzenie, zbudowane są więc z bazaltów i porfirów. Znajdują się na nich kratery wulkanów, a na dwóch z nich – Stromboli i Vulcano – wciąż w powietrze uchodzą gazy wulkaniczne i tryska lawa.

Zapleczem turystycznym z prawdziwego zdarzenia dysponują cztery wyspy: Lipari, Salina, Vulcano i Stromboli. Lipari jest największą wyspą archipelagu, na stałe mieszka około 11 tysięcy ludzi (roczna liczba turystów przekracza natomiast 200 tysięcy).

Wyspa pokryta jest pumeksem, który uznawany jest za jeden z najlepszych na świecie i stanowi główny materiał eksportowy Lipari. Wyspa bogata jest także w występujące w całym archipelagu wody termalne, łagodzące dolegliwości skórne i schorzenia stawów. Cieszyły się one ogromnym powodzeniem już w czasach rzymskich, czego świadectwem jest, czynna po dziś dzień, rzymska sauna zbudowana w jaskini.

Do najcenniejszych zabytków zalicza się pochodzącą z XI wieku katedrę św. Bartolomeusza zbudowaną w 1084 przez normańskiego władcę Ruggero, oraz leżący nieopodal klasztor, którego krużganki wspierają się na kolumnach będących przed wiekami częścią greckich i rzymskich budowli.

Drugą pod względem wielkości jest Salina. Wyspa ma charakterystyczny wygląd – wznoszą się na niej dwa niemal identyczne stożki wulkaniczne. Salinę można też śmiało nazwać „zieloną wyspą” – gleby są tutaj urodzajne, a roślinność bujna – uznaniem cieszą się tutejsze winogrona z odmiany Malvasia, z których powstaje doskonałe wino. Miejscową atrakcją jest również słone jeziorko Lingua, punkt widokowy na szczycie nieczynnego wulkanu, a także najpiękniejsze na wyspach plaże.

Na zamieszkałej przez zaledwie kilkuset mieszkańców wyspie Vulcano wciąż czynne są fumarole, przez które wydobywa się gaz z wnętrza kraterów. Turystów przyciąga ziejący gazami krater wulkanu leżącego nieopodal Porto di Levante – wśród gazów dominuje siarka, cała okolica jest więc żółta. Na wyspie znajduje się także – wyglądające jak ogromne jacuzzi jeziorko – z jego dna wydobywają się bąbelki gazów wulkanicznych. Kąpiel w jeziorku jest dozwolona, a że woda dobroczynnie wpływa na cerę, pluskanie się w bulgocącym zbiorniku cieszy się ogromnym powodzeniem, zwłaszcza wśród płci pięknej. Mimo zapachu, który pozostaje na naszej skórze przez 2-3 dni polecam. W okolicy portu można się wylegiwać na plaży z czarnym piaskiem, natomiast punkt widokowy przy wiosce Lentia odsłania - zapierającą dech w piersiach – panoramę całego archipelagu (przy dobrej pogodzie widać nawet Etnę na Sycylii).

Natomiast Stromboli uważana jest za atrakcję przede wszystkim dla ludzi spragnionych mocnych wrażeń – leżący na niej wulkan o tej samej nazwie jest najaktywniejszym europejskim wulkanem: co kilkanaście minut w górę lecą popioły i bomby wulkaniczne. Przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności zagrożenia życia jednak nie ma i ogromną popularnością cieszą się na przykład nocne wycieczki w okolice żlebu Sciara del Fuoco, skąd można podziwiać jedyny w swoim rodzaju widok: lawę spływającą wprost do morza.

Wyspy Liparyjskie są małym rajem, w którym można odpocząć, ale i przeżyć wspaniałą przygodę!

MT

Eol Stromboli czarna plaża Eol Vulcano plaża Eol-Salina-Cattedrale-Bartolomeo Eol Stromboli-sicily

Rajd nordic walking

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   W sobotnim rajdzie nordic walking (rowerowy też był), organizowanym przez Swarzędzkie Centrum Sportu i Rekreacji, wzięło udział sporo naszych koleżanek klubowych. Spacer rozpoczynał się z przystani nad jeziorem i wiódł wokół niego, a meta była w namiocie koło pływalni Wodny Raj. Dopisała nam wiosenna pogoda, wokół zielono i kolorowo, mieniące się w słońcu jezioro. Na mecie odbyło się losowanie akcesoriów rowerowych zasponsorowanych przez swarzędzkie firmy BRODEX i SZPOT. Były więc pompki, dzwonki, odblaski, bidony, talony na przegląd rowerów oraz rabatowe na części i rowery. Uczestniczące w rajdzie dzieci otrzymały upominki, tylko piesek, który z nami przeszedł całą trasę nie dostał kiełbaski. Zdjęcia zrobił trener nordic walking Krzysztof Jankowski, który prowadził naszą grupę.

DW

nordic04.15 1 nordic04.15 2 nordic04.15 3

 

Wiosennie wokół jeziora

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   Sezon rowerowy rozpoczęty, rundą wokół naszego jeziora (należy poprawić kondycję przed sobotnio-niedzielnymi rajdami: rowerowym i nordic walking).  Po drodze, niedaleko pływalni,  były pięknie kwitnące kaczeńce (przydałoby się tu trochę uporządkować po zimie),  w lesie mnóstwo sasanek, dalej obsypane kwiatami wiśnie, magnolie... a po drugiej stronie jeziora, na polanie powitały nas, spacerujące z kijkami z Amorków panie. Po odpoczynku, podzieleniu się wiosennymi wrażeniami trzeba było wracać do codziennych obowiązków.

DW

wiosennie 1 wiosennie 2 wiosennie 3 wiosennie 4

Wiosna na ulicy Granicznej

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   Wiosna zawitała na dobre na ulicę Graniczną w Swarzędzu, kwitnące śliwy wiśniowe wyglądają przepięknie, zwłaszcza, gdy świeci słońce, aż zachęca do spaceru... DW

 

Graniczna 3

  Graniczna 1 Graniczna 2

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Swarzędzcy seniorzy w Warszawie

W.R włącz . Opublikowano w Turystyka

   Dzień 14 kwietnia 2015 dla niektórych swarzędzkich seniorów zaczął się bardzo wcześnie i był dniem szczególnym. Długo czekaliśmy na ten wyjazd. W autokarze wysłuchaliśmy wielu ciekawych informacji dotyczących dziejów Polski i samej Warszawy - była mowa o początkach państwa Polskiego, o królach i ich poczynaniach oraz o tym, dlaczego Warszawa została stolicą Polski. Bogatsi o tę wiedzę zwiedziliśmy Zamek Królewski, który został zniszczony w 1944 roku (jego odbudowa rozpoczęła się zaraz po wojnie). Dla zwiedzających Zamek został ponownie otwarty w 1984 roku. Byliśmy pod wrażeniem ręcznie wyszywanych orłów w Sali Tronowej.

   Głównym i długo wyczekiwanym punktem wycieczki była wizyta w Sejmie RP. Przedstawiona została jego historia, zwiedziliśmy między innymi salę posiedzeń, widzieliśmy słynną laskę marszałkowską oraz miejsce, w którym dziennikarze przeprowadzają wywiady z posłami. Po wizycie w Sejmie udaliśmy się w stronę Biblioteki Uniwersyteckiej, po drodze podziwiając Stadion Narodowy. Popołudniowy spacer  Krakowskim Przedmieściem umożliwił nam zerknięcie na Pałac  Prezydencki i znany wszystkim z historii - Pomnik Kopernika.

   Na Rynku Starego Miasta mieliśmy czas wolny, jednak większość osób przeznaczyła ten czas na  dalsze zwiedzanie. Dzień minął nam bardzo szybko a każdy z uczestników wrócił do domu pełen niezapomnianych wrażeń.

Marta Szomek - MGOW

wawa1

wawa2 wawa3

Wypoczynek w Żegiestowie Zdroju

jolanta.ch włącz . Opublikowano w Turystyka

  Uzdrowisko Żegiestów Zdrój jest położone w  najpiękniejszym zakątku Beskidu Sądeckiego, na terenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Jest to oaza ciszy i spokoju. Można tu oderwać się od codzienności i zregenerować siły.  Uzdrowisko słynie z dobroczynnej działalności wód mineralnych. Źródło ZOFIA II jest czerpana ze złóż leczniczych na terenie sanatorium Wiktor Cechini, która posiada najwyższą w Polsce zawartość magnezu i żelaza.

  Pobyt w Żegiestowie sprzyja poprawy kondycji zdrowotnej oraz możliwość poznania śladów bogatej architektury i sztuki łemkowskiej. Główną atrakcją miejscowości jest Popradzki Park Krajobrazowy, bogaty w lasy i urozmaiconą rzeźbę terenu, różnorodną szatę roślinną i liczne gatunki zwierząt.  Znajduję się tu kamień Wandy, który jest romantyczną pamiątką sprzed 80 lat, kościół parafialny i dawna cerkiew, zabytkowe kapliczki. Nad miejscowością góruje figura Św. Kingi.  Atrakcją jest też spływ Popradem oraz Dunajcem. Na Łopacie Polskiej szczególnie piękna jest ścieżka ornitologiczna. Wróciłam wypoczęta, zdrowsza, pełna nowych ciekawych wiadomości.
JCH
20150323 132212 20150323 165439 20150330 155624 20150410 145123

Warszawa da się lubić, czyli wycieczka do stolicy

MT00 włącz . Opublikowano w Turystyka

   Ilekroć myślę o Warszawie, przypominam sobie słowa piosenki Bronisława Broka i Jerzego Wasowskiego „Warszawa da się lubić”. Czy da się lubić? Ano da!

   Różnorodność miasta i jego bogata oferta sprawiają, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zabytkowe pałace i kościoły sąsiadują z nowoczesną architekturą, a zaciszne kawiarenki konkurują z rozbrzmiewającymi muzyką modnymi klubami. Bez względu na cel wizyty, Warszawa pozostawi na Tobie niezapomniane wrażenie.

   Większość interesujących miejsc w Warszawie znajduje się w jej centrum. Najatrakcyjniejsze zabytki skupione są wzdłuż Traktu Królewskiego. Jest to ciąg ulic łączących Stare Miasto i Zamek Królewski z Łazienkami i położonym na obrzeżach miasta pałacem króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie.

   Stare Miasto to miejsce, które jako pierwsze poleciłabym na długi spacer po Warszawie. Rynek ze wszystkich stron jest otoczony kamienicami odbudowanymi po II Wojnie Światowej z wielkim pietyzmem. Tu, zwłaszcza na ulicy Długiej i Jezuickiej, znajdują się liczne restauracje i kawiarnie, a w samym centrum Rynku, wita nas oczywiście symbol stolicy – Syrenka. Inne ważne zabytki w tym regionie to Zamek Królewski z kolumną Zygmunta, katedra, czy inne liczne kościoły.

   Poza zabytkami i innymi starymi budynkami, warto także przyjrzeć się bliżej nowoczesnej architekturze. Po 1989 roku, stolica przeżyła prawdziwy boom budowlany, wzniesiono wiele biurowców, a także innych obiektów użyteczności publicznej. Doskonałymi przykładami mogą być: Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego (dzieło Marka Budzyńskiego i Zbigniewa Badowskiego z lat 1996-99), Most Świętokrzyski (otwarty w 2000 roku, łączy Pragę z centrum na wysokości ulicy Tamka), Holland Park (biurowiec zaprojektowany przez holenderskich architektów), Warsaw Trade Tower (najwyższy biurowiec Warszawy, 210 m wysokości, ma wewnątrz piękne patio).

   Będąc turystką w Warszawie czułam się znakomicie - nie musiałam studiować mapy, bo drogowskazy wskazywały miejsca godne obejrzenia, często z dokładną informacją, a nawet podaniem odległości.

MT

Warszawa Syrenka Warszawa Pałac Kultury Warszawa Kościół pw św Aleksandra Warszawa Zamek Królewski fasada saska

Logo Projektu

Projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej