Lato - stawy
Nowy Rok 2016
Dzień Pracownika Socjalnego
Wycieczka do Wrocławia
Na polanie
Nordic listopadowy
Rajd rowerowy
Podsumowanie projektu
Rajd do ZOO
Sfajki1

Turystyka

Wycieczka do uniejowskich term

MT00 włącz . Opublikowano w Turystyka

   Jesienna pora to doskonały czas na przygotowanie się do zimy. Nic temu lepiej nie służy jak wygrzewanie się w termalnych wodach. W tym też celu Emilia zorganizowała wspólny wyjazd do Uniejowa. Basen termalny jest wypełniony wodą solankową z gorących źródeł, znajdujących się głęboko pod ziemią. Taka woda jest najczęściej nasycona wieloma cennymi pierwiastkami, a kąpiel w niej ma dobroczynny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.

   Powiem Wam szczerze, że cztery godziny spędzone na pluskaniu się z wodzie o temperaturze 35 stopni i korzystaniu ze wszystkich dobrodziejstw obiektu to naprawdę potężna dawka relaksu. Co więcej, część basenów jest odkryta, co przy temperaturze powietrza 10 stopni sprawia naprawdę kolosalne wrażenie. Półmrok, gwiazdy na niebie, gęsta para unosząca się nad wodą wszystko to tworzy super klimat. Nie ukrywam, trochę zmarzł mi nos, ale wtedy wystarczy na chwilę zanurzyć głowę pod wodę i znowu jest ciepło. Polecam wszystkim wizytę w termach, zwłaszcza teraz, gdy wieczory i noce są zimne niezapomniane wrażenia gwarantowane.

   Zanim jednak dotarliśmy do dobroczynnych źródeł, po drodze w Turku odwiedziliśmy piękny neogotycki kościół rzymskokatolicki, projektu wybitnego architekta Konstantego Wojciechowskiego i jego syna Jarosława, z witrażami i polichromią Józefa Mehoffera. Jedne z piękniejszych malowideł w Polsce. Rzadko się zdarza, żeby malarz wykonał polichromie od posadzki po sklepienie włącznie, wraz z elementami wyposażenia.

   Obok kościoła na placu, nazwanym na cześć artysty Skwerem Mehoffera, pomnik (pierwszy w Polsce upamiętniający artystę). Autorką pomnika jest – absolwentka Zespołu Szkół Plastycznych w Kole – Maja Brzyska. Pomnik jest jednym z przejawów strategii promocyjnej miasta, która odbywa się pod hasłem Turek – miasto w klimacie Mehoffera. Kolejnym miejscem, które odwiedzili uczestnicy tego wyjazdu było Muzeum Regionalne z wystawą poświęconą malarstwu J. Mehoffera.

   Na uniejowskim zamku, dawnej własności arcybiskupów gnieźnieńskich wzniesionej w drugiej połowie XIV w. czekał na nas Wieżomistrz. Opowiedział historię zamku i związane z nim legendy. Wejście na basztę było nie lada wyczynem, ale widoki, które zobaczyliśmy z wieży, wynagrodziły trud. W wycieczce wzięło udział ok. 40 osób.

MT

Termy Uniejów Ołtarz kościoła Turek Zamek Uniejów

Targi Smaków w Poznaniu

Grazyna włącz . Opublikowano w Turystyka

   W dniu 29 września grupa pań z KMD Swarzędz wybrała się na Targi Smaków. W hali targowej były ustawione stoiska z polską żywnością. Była również prezentacja potraw z ekologicznych produktów. W związku z prowadzonymi zajęciami kulinarnymi "Żyjmy Dłużej" zwracałyśmy szczególną uwagę na nowości kulinarne. Zupełnie nam nieznane bulwy Topinambura - godne polecenia dla chorych na cukrzycę, zawierają bowiem nie skrobię, lecz aż 18% inuliny przeksztalcającej się w fruktozę (cukier prosty). Warzywo to poprawia też przemianę materii i utrzymuje właściwą mikroflorę jelit. Gorąca herbata z plasterkiem topinambura lepiej smakuje, niż z plasterkiem cytryny. Podziwiałyśmy stoiska pełne miodów,pieczywa,warzyw,pysznych serów,wędlin,przetworów z owoców i wiele innych produktów z naszej rodzimej kuchni. Bardzo zadowolone z wycieczki, z zakupami produktów wracałyśmy do Swarzędza. 

Smaki5 Smaki1 Smaki2

 

 

Gorące lato w Turcji

Grazyna włącz . Opublikowano w Turystyka

   Dzisiaj jesienna pogoda - trochę deszczu i brak słońca na niebie. Cóż, w taki dzień wspominamy gorące lato w Turcji. Sierpień był bardzo gorący, a my właśnie wtedy zwiedzaliśmy ten piękny kraj. Piękne plaże, zabytki i pyszne jedzenie. Mieliśmy okazję uczestniczyć w organizowanym przez hotel "dniu tureckim". Och, jakie tam były pyszności, ale mnie urzekły dekoracje warzyw. Jakie cudne były rzeźbione arbuzy i kolorowe paprykowe róże. Zrobiłam zdjęcia i chcę się nimi pochwalić.

IMG 2925 IMG 2926 IMG 2924

 

 

Relaks w Ciechocinku

MT00 włącz . Opublikowano w Turystyka

   Ciechocinek leży na Kujawach, uzdrowisko zamieszkuje ponad 10 tys. mieszkańców, zatrudnionych głównie w sanatoriach i zakładach przyrodoleczniczych. Jedną z atrakcji Ciechocinka jest piękna i bogata szata roślinna. Są cztery parki: Zdrojowy, Tężniowy, Zdrowia i Sosnowy. W Parku Zdrojowym znajduje się muszla koncertowa, korty tenisowe, kawiarnie wśród zieleni i fontanny. Występuje tu ponad 90 gatunków drzew i krzewów.

   Ciechocinek słynie także z dywanów kwiatowych oraz zegara, którego tarczę stanowi kompozycja kwiatów. Są tu również największe w Europie tężnie, ustawione w kształcie podkowy. Wysokość tężni wynosi 15,8 m, a długość ogółem 1741 m.  W centrum Ciechocinka usytuowana jest fontanna „Grzybek” zaprojektowana w 1926 roku przez Jerzego Raczyńskiego. W swojej historii przeszła kilka poważnych rekonstrukcji i remontów. Pełni ona nie tylko funkcję ozdoby słynnego uzdrowiska, ale także funkcję leczniczą. Jest naturalnym inhalatorium, gdzie odpoczywający kuracjusze wdychają bogate w cząsteczki jodu powietrze. Wykonana w kształcie grzyba jest obudową źródła nr 11, czyli głębokiego na 414 metrów odwiertu solanki. Właśnie stąd solanka pompowana jest na ciechocińskie tężnie, gdzie zasolenie dochodzi do 17%. Stąd idzie dalej do warzelni. Podczas warzenia, oprócz soli otrzymuje się także ciechociński szlam i ług posiadające właściwości lecznicze. Najcenniejszym środkiem leczniczym Ciechocinka jest solanka cieplicza zawierająca sól, chlorek wapnia, magnez, siarczan wapnia i dwutlenek żelaza. Leczy się tutaj głównie schorzenia reumatoidalne, zapalenie stawów, choroby zwyrodnieniowe stawów, choroby niedokrwienne serca, przewlekłe nieżyty dróg oddechowych i inne.

   Do Ciechocinka często przyjeżdżają znani aktorzy, piosenkarze i zespoły kabaretowe. Kuracjusze mogą uczestniczyć w koncertach, oglądać spektakle. Obejrzałam zabawne przedstawienie pt. „Podobno Marian”. Korzystnym zmianom podlega także miasto, w którym powstają coraz ładniejsze obiekty wypoczynkowe i sportowe.

Barbara Babska

P1010843

Ciechocinek-tężnia Ciechocinek ogród

Seniorze poznaj Poznań

W.R włącz . Opublikowano w Turystyka

   W dniu 08.09.2014 grupa seniorów z Klubów Młodych Duchem w Swarzędzu wybrała się, na kolejną już, wycieczkę z cyklu „Seniorze poznaj Poznań”. Tym razem odwiedziliśmy Cytadelę. W ramach wycieczki dowiedzieliśmy się konkretnych informacji na temat Cytadeli, czyli Fortu Winogrady.

   Zainteresowała nas wiedza dotycząca funkcji obronnych, jakie pełniła niegdyś w Poznaniu. Grupa, po pokonaniu ponad 100 stopni, poznała szczegóły dotyczące 23 metrowego „Pomnika Bohaterów”. Spacerkiem dotarliśmy do Rosarium, gdzie podziwialiśmy róże. Następnym etapem naszej wycieczki było zapoznanie się z rzeźbami autorstwa Magdaleny Abakanowicz.    Jedną z atrakcji był „Dzwon Pokoju i Przyjaźni Między Narodami”. Seniorów zaciekawił fakt, że waży on 850 kg, a jego dźwięk można usłyszeć podczas najważniejszych świąt. W tym miejscu zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, które będzie miłą pamiątką spędzonych chwil.

MS,MP

WP 20140908 003 WP 20140908 007 WP 20140908 016

Urlop nad morzem

jolanta.ch włącz . Opublikowano w Turystyka

   Kołobrzeg to miasto w województwie zachodniopomorskim, położone u ujścia rzeki Parsęty nad Morzem Bałtyckim. Miasto uzdrowiskowe, w którym leczy się głównie choroby górnych dróg oddechowych, krążenia i stawów. Znajdują się tu źródła wody mineralnej, solanki oraz okłady borowiny. W okresie letnim odbywają się tu liczne koncerty piosenkarzy, kabarecistów. Corocznie organizowany jest festiwal " INTERFOLK " czyli międzynarodowe spotkania z folklorem.
   Kołobrzeg znajduje się na liście miast Europejskiego Szlaku Gotyckiego, przykładem jest Bazylika Mariacka oraz Baszta Lontowa. Architektura neogotycka to Ratusz Miejski, Poczta oraz kościół rektoralny Niepokalanego Poczęcia NMP.
   Jednym z nadmorskich obiektów jest kołobrzeskie molo, które ma 220 metrów długości. Następnie latarnia morska nowo wybudowana 1946 roku na miejscu poprzedniej, wysadzonej w marcu 1945 roku przez wojska niemieckie. Wzdłuż plaży jest Bulwar Jana Szymańskiego, przy którym znajduje  się Pomnik Zaślubin z morzem 18 marca 1945 roku . W strefie Uzdrowiskowej został odsłonięty 13 lipca 1980 roku pomnik sanitariuszki, który jest wyrazem hołdu kobietom, które walczyły w Wojsku Polskim o wolność ojczyzny w czasie II wojny światowej.
W mieście działa port handlowy, rybacki i jachtowy. W Kołobrzegu znajduje się duży kompleks sportowy, hala Milenium oddana w 2000 roku, na której organizowane są imprezy sportowe, kulturalne, targi, wystawy, przyjęcia. Mieści się tu aguapark, w którego skład wchodzą baseny, łaźnia i sauna. W czasie mojego pobytu był festiwal Indii - Hare kryszna. Dowiedziałam się dużo o tym kraju, kulturze i zdrowej żywności.

JCH

morz1 morz2 morz3

 

  

Spacer z niespodzianką

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   18 sierpnia br. uczestniczki Klubów Młodych Duchem wybrały się na spacer z  kijkami wokół  Jeziora Swarzędzkiego. Przyszło dużo koleżanek.

Po drodze odwiedziłyśmy klub  na  ulicy Działkowej. Następny postój był na polanie, po drugiej stronie jeziora. Tam czekała nas niespodzianka. Nasze przemiłe koleżanki Roma  i  Bronia  (pomagał również jej mąż) przygotowały dla uczestniczek "ucztę":  pyszny placek i kawę. Były także jabłka. Po odpoczynku i zregenerowaniu sił odbyły  się  zajęcia instruktażowe z kijkami, a potem wspólne "Płonie ognisko w lesie" i inne piosenki. Było wesoło i przyjemnie.

DW

kijki8

kijki1

Izery

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   Tym razem wybraliśmy się na krótki weekend w Góry Izerskie. Są to przyjazne góry, zwłaszcza dla lubiących spokojne wędrówki wśród zieleni.

Nocowaliśmy w pięknie położonym ośrodku w Czerniawie Zdroju, kilka km od centrum Świeradowa Zdroju i granicy czeskiej. Tyle tu szlaków turystycznych, że nie wiadomo, który wybrać.    Ruszyliśmy zielonym w stronę Świeradowa do kolejki gondolowej, otwartej w 2008 r. (3 km). Po 15 minutach jazdy byliśmy w schronisku na Stogu Izerskim (1060), ok. 50 m poniżej szczytu. Leży ono na Głównym Szlaku Sudeckim, wybudowane w stylu śląsko-łużyckim, funkcjonujące od 1924 r. Rozciąga się stąd widok na Świeradów Zdrój, dolinę Kwisy i okolice.  Stąd szliśmy dalej zielonym na Smrk (1124). Dodatkową atrakcją jest tu wieża widokowa, z której  można podziwiać panoramę czeskiej strony Izerów. Wróciliśmy też zielonym, zmęczeni i zadowoleni.  Następnego dnia zwiedzaliśmy Świeradów Zdrój, zobaczyliśmy - powstały w 1904 r. Zakład Kuracji Borowinowej, budynek szkoły ewangelickiej z 1913 r, Dom Zdrojowy z końca XIX w. z  przeszkloną, drewnianą halą spacerową, park przy Domu Zdrojowym, zabytkowy kościół św. Józefa, poszerzony o współcześnie dołączoną część, tworzący dziwną budowlę. Oczywiście obowiązkowo była dobra kawa.

   Na koniec sierpniowego wypadu odwiedziliśmy Frydland w Czechach (niedalego granicy) z niesamowitym zamkiem, który tworzy ciekawe połączenie dwóch architektonicznych części - średniowiecznego zamku i renesansowego pałacu. Powstał w połowie XIII w. Przeszliśmy więc przez trzy różne epoki: wiek XIII po zamku oraz XVII i XIX po pałacach. Zamkowe muzeum jest pierwszą tego typu ekspozycją w Europie środkowej. Część pałacu została udostępniona dla zwiedzających już w 1801 r. przez ówczesnych właścicieli. Obecnie w skład ekspozycji zamkowej wchodzą; meble, szkło i porcelana a przede wszystkim bogate zbiory broni od czasów husytów przez renesans i trzydziestoletnią wojnę aż do wieku XIX. Oglądane wnętrza są kompletnie i bogato wyposażone, mieszkania, osobne dla pań, panów, buduary, bawialne, łazienki, wielkie obrazy prezentujące kolejnych właścicieli posiadłości, piękne kaflowe piece. Na uwagę zasługuje kaplica zamkowa, wielki zbiór fajek i pokój dziecięcy z zabawkami z końca wieku XIX. Trudno wszystko wymienić. Był to niesamowity spacer, trwał 2 godziny, przeszliśmy 360 stopni, obejrzeliśmy mnóstwo komnat, pomieszczeń. Zamek naprawdę robi wrażenie.

   Na koniec, wracając przez Nowe Miasto pod Smrkiem, odwiedziliśmy miejscowość Lwówek Śląski, małe, zadbane miasto, z mnóstwem zabytków, wyraźnie oznaczonych i browarem z doskonałym piwem o różnych smakach.

DW

Izery1 Izery2 Izery3

 

  

Weekend w Karkonoszach

dwcho włącz . Opublikowano w Turystyka

   Jak co roku wybraliśmy się w Karkonosze. Tym razem nocowaliśmy na przełęczy Okraj (1046), po czeskiej stronie w Górnej Małej Upie. Rzeczywiście to mała wieś o charakterze letniskowo-wypoczynkowym, są tu wyciągi i narciarskie trasy zjazdowe, restauracje i obiekty noclegowe. Jedna główna ulica, po obu stronach hotele i pensjonaty, poczta i informacja w jednym, sklep z wypożyczalnią rowerów. Cyklobus dowozi turystów z rowerami z dołu. Cała Mała Upa (Górna i Dolna) liczy niewielu mieszkańców (ok. 150). Tu w 1876 r. otwarto urząd pocztowy dostarczający pocztę początkowo raz w tygodniu. Latem jest zdecydowanie mniej turystów niż zimą, więc można wspaniale wypocząć.  Szlaków turystycznych (i rowerowych) jest mnóstwo, prowadzą po obu stronach granicy, więc wędrując przekracza się ją wiele razy. Wybraliśmy żółty i schodziliśmy w dół (z wysokości 1046 m) do małej osady U Kostela (800).Tu widzieliśmy późnobarokowy kościół św. Piotra i Pawła z pocz. XIX wieku, jeden z najwyżej położonych w Czechach,  drewniany budynek szkoły z 1797 r., w którym w początkowym okresie była tylko jedna izba lekcyjna, mieszkanie dla nauczyciela i obora dla krowy.  Odpoczęliśmy w cieniu parasoli, pijąc kawę, zimne piwo i wracaliśmy inną drogą. Rozległy krajobraz, piękna przyroda, widoczna w oddali Śnieżka, człowiek czuje się tak bezbronny wobec ogromu natury.

   Na Śnieżkę wybraliśmy się z Peca pod Śnieżką (800)nową kolejką gondolową, 15 minut i jesteśmy na szczycie (1620), a tu mgła, wiatr, mżawka, wiadomo, góry! Robimy zdjęcia i zmarznięci wracamy. Teraz trudniej, ale im niżej, tym cieplej. Tłum ze Śnieżki gdzieś się rozproszył. Zatrzymujemy się na kawę i zimny napój, mijamy idących na górę, chociaż bardzo się chmurzy. Docieramy do samochodu, zaczyna padać. W ulewie wracamy na Okraj, pnąc się powoli serpentynami. A potem, jak zawsze na dobry posiłek i czeskie piwo do Lesni Zatiszi.

   Kilka dni szybką mijają, ale znów tu wrócimy, a może, dla odmiany,  wybierzemy się w Izery?

DW

Z2

  Z1

 

Urlop w Alpach

jolanta.ch włącz . Opublikowano w Turystyka

   W lipcu wybrałam się na wypoczynek w Alpy w Bawarii. Odwiedziłam swoją koleżankę. Garmisch - Partenkirchen to powiatowa gmina targowa i uzdrowiskowa w południowych Niemczech, w Bawarii w regionie Oberlandu, leży u podnóża Alp.

   Szczyt Alpspitze leży przy granicy z Austrią, jest w kształcie piramidy w wysokości 2628m n.p.m, weszłam tam w drugi dzień pobytu, oczywiście w moich spinaczkach towarzyszyły mi kijki. Tam  turyści chodzą z kijkami, z gór zjeżdzają i wjeżdzają rowerami. To był niesamowity widok. Partnach - wąwóz wyżłobiony przez rzekę górską Partnach. Ma on 702 m długości i 80 m głębokości, jest prawdziwym cudem, uznanym za pomnik przyrody.Następnym szczytem pokonanym to góra Wank, z której widać piękną panoramę miasta i okolic, weszłam na wysokość 1750 m, ze schodzeniem było gorzej, ale dałam radę. Zwiedziłam też stadion olimpijski, na którym odbywają się zawody czterech skoczni, gdzie nasi skoczkowie zdobywają medale. Jest tam też piękny obiekt z basenami, byłam zachwycona i zakochałam się w tym miejscu. W miejscowości są piękne domki ozdobione różnymi malunkami, które coś oznaczają,  mówiąc o rodzinie, czy jej przodkach. Bawarczycy to bardzo mili ludzie. W tym czasie odbywał się festyn plonów, to coś w rodzaju naszych dożynek. Przyjechali Bawarczycy z całej Bawarii, każdy region miał inny strój, przechodzili korowodem przez całe miasto,  widok piękny, szczególnie małych dzieci w strojach.

   Niestety, urlop się skończył i trzeba było wrócić, już tęsknię za tymi malowniczymi górami.

JCH

Zdjęcie-0442 Zdjęcie-0349 Zdjęcie-0347

Wspomnienia uczestników... Wycieczka do Łękna

W.R włącz . Opublikowano w Turystyka

   W  dniu  03.06.2014,  po  około  godzinnej  jeździe  wygodnym  autokarem  dojechaliśmy na miejsce. W leśniczówce stał wspaniały Wigwan, nasz punkt docelowy. W  środku ognisko i stoliczki dookoła. Najpierw kawa i śpiew, doniośle z akompaniamentem  Pana  Szymona,  następnie  pieczenie  kiełbasek  i  chleba  –  każdy  robił  to  osobiście.  Po  konsumpcji wybraliśmy  się na wycieczkę do lasu, między jeziorami, gdzie  spotkała nas  zabawna historia. Przeszliśmy może z 4 lub 5 km – dokładnie nie wiem. Idziemy w jedną  stronę, powalone przez piorun drzewo i jeszcze dwa drzewa nagryzione przez bobry, po  chwili  wróciliśmy  w  to  samo  miejsce:) Z  tej  zabawnej  dla  wszystkich  sytuacji „wybawił”  nas Pan Szymon, który skontaktował się z Panem Leśniczym, a ten wskazał nam drogę  do  leśniczówki.  Ten  punkt  wspaniałej  wędrówki  zapamiętaliśmy  najbardziej,  ale  zadowoleni wróciliśmy do Swarzędza. Jedna z koleżanek napisała nawet wiersz o naszej wycieczce pt. Wspomnienia uczestników...

HL

Logo Projektu

Projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej