Lato - stawy
Nowy Rok 2016
Dzień Pracownika Socjalnego
Wycieczka do Wrocławia
Na polanie
Nordic listopadowy
Rajd rowerowy
Podsumowanie projektu
Rajd do ZOO
Sfajki1

Uśmiech

W.R włącz . Opublikowano w Inne

Uśmiech słońca, uśmiech losu, uśmiech dziecka.

Który ważniejszy?

Który cenniejszy?

Który niezbędny do życia

I po prostu do bycia?

 

Trudno wyobrazić sobie życie bez któregokolwiek z nich.

Słońce – to życie,

Los – to sens życia,,

Dzieci – to motor życia.

Czy jest jeszcze coś do odkrycia?

 

Gdy zaświeci słońce, zagada dziecko,

Zaszumią drzewa, zaśpiewa ptak,

Uśmiecha się wtedy do nas cały świat.

Niech tak zostanie, niech się nie zmienia,

Niech taką zostanie – nasza Ziemia!

 

Nie zmieniajmy sensu życia,

Który od wieków został nam dany.

Nieudolne poczynania człowieka

To tylko zgrzyt w machinie życia

I to wcale nie jest potrzebne do przeżycia!

 

Z ufnością dziecka popatrzmy na świat dookoła.

Uśmiechnijmy się do każdego człowieka

I miejmy nadzieję,

Że tylko piękna i świetlana przyszłość

Nas czeka.

 

Bożena Waliszka, Swarzędz, 08.2021 r.

 

Sanatoryjna ballada

dwcho włącz . Opublikowano w Inne

Że dziś o zdrowie wszyscy bardzo dbają,                          

do sanatorium sobie wyjeżdżają.                             

A że i mnie się to przytrafiło                        

opowiem Wam, jak było. 

                                      

Z całego świata ludzi się zjechało

żeby podleczyć ducha, no i ciało.

Sam kwiat narodów, fakt to wszystkim

znany, tutaj zebrany.

 

I tu od razu mówię, tak bez złości,

Widać, że nie ma tu sprawiedliwości.

Bo choć tych chłopów przybyło

wszystkim nie starczyło.

 

Najpierw kwatera, to znaczy mieszkanie,

gdzie mieszkali panowie i panie.

Czekali noc całą mając swe posłanie

- na miłowanie.

 

Potem stołówka z codzienną strawą

jest przecież także bardzo ważną sprawą.

Wszyscy orzekli: coś się w tym kryło,

bo dobre było.

 

A gdy już dach był, no i to jedzenie,

to się od razu wzięli za leczenie,

by podreperować i to i owo,

wszystko planowo.

 

Wszystkich żonatych dali do solanki,

żeby nie chciało im się do kochanki

i jeszcze żeby nie podskakiwali -

wodą ich lali.

 

A znów mężatki młode i stare,

żeby swym mężom dochowały wiarę

i do rozwodu powodów nie dały

parafiną zalały.

 

A te samotne starsze kobieciny

załapały się na borowiny

i każda, która chwilę wolną miała,

w błocie leżała.

 

Te, co za bardzo gorące były

basen dostały , żeby się moczyły,

by ich za bardzo nie ciągnęło do ludzi,

to je ostudzi.

 

Niektórych kości tak bardzo bolały,

a na nic więcej ochoty nie miały.

Mówią, że jak się je naelektryzuje

to się je wyładuje.

 

Ale takie to były zimne dranie,

co ich na próżno namawiały panie,

choć lampami grzali i masowali,

rady nie dali.

 

Cosik i na mnie nagadały panie,

bo mi dołożyli parafinowanie.

Widać na świece przerobić mnie chciały

lecz knot był za mały.

 

I tak po trochu wszystkim się dostało.

Były też takie, którym wszystkiego mało.

Jeszcze po nocach chodziły "na zabiegi",

takie lebiegi!

 

A że niektórzy bez przerwy psioczyli

- z arystokracji chyba pochodzili.

On - jaśnie książę, a hrabina - Ona

tylko zabiedzona.

 

Na zakończenie, cosik mi się zdaje,

że ślad tej kuracji na dłużej zostaje.

W tym tylko różnica, zależy jak komu

przypomina się w domu.

 

Wraca do domu biedny chłopina,

a już od progu żona zaczyna,

z takiej kuracji pożytek niewielki

- same bąbelki!

 

A gdy do domu powraca kobieta,

mąż się zastanawia, a może to nie ta ?

Zła ciągle chodzi i nachmurzona

- pewnie niedoleczona.

 

 Jeszcze jedno, panowie i panie !

 kto do sanatorium ma skierowanie,

 żeby się leczyć, każdy wam powie,

 trzeba mieć końskie zdrowie!!

 

Anna Fergińska - KMD Jaśminy

Babcia trendy

dwcho włącz . Opublikowano w Inne

Babcia Trendy – nie narzeka na choroby

-nie zakłada ciepłych kapci, woli spodnie od sukienki

-gdy zje ciacho zaraz ćwiczy

-ma mnóstwo energii, zawsze na luzie

-nie ma czasu na bujany fotel czy dzierganie na drutach w zamian za to lubi piesze i rowerowe wycieczki

-z komputerem jest za Pan Brat, w Internecie surfuje po całym świcie ,siedzi na facebooku, wysyła SMY-y

-tańczy sambę, na basenie pływa i daje nura

-dla wnuków wesoła przyjaciółka, zamiast czytać ,szuka bajek w Internecie, wymyśla zabawy i daje kieszonkowe.

 Irena Sobótka, Krystyna Kuster - KMD Nasz Dziupla

Logo Projektu

Projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej