Ostatni dzień stycznia
Ostatni dzień stycznia zachęcał do spaceru. Poszłyśmy, oczywiście z kijkami, nad jezioro. Błękitne niebo, resztki śniegu, bazie na drzewach, wędrujący łabędź, wycięte w grubej tafli lodu serce, dziwnie skręcony konar drzewa, słońce ogrzewające i rozświetlające krajobraz... Tu o każdej porze roku jest pięknie...
Danuta Wereszczyńska-Choryńska