Za kulisami poznańskiej Opery
Swarzędzcy seniorzy to ludzie o niezwykle szerokich zainteresowaniach, dlatego staramy się wychodzić naprzeciw ich pasjom organizując różnorodne wycieczki. 17 listopada nie był w tym przypadku dniem odosobnionym, ponieważ mieliśmy niecodzienną okazję zajrzenia za kulisy Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Wielkie emocje towarzyszyły nam podczas spaceru w labiryncie teatralnych korytarzy, w trakcie którego poznaliśmy jego historię. Ten okazały i charakterystyczny dla krajobrazu miasta budynek, oddano do użytku w 1910 roku, gdzie wystawiono „Czarodziejski flet” W. A. Mozarta. Natomiast działalność polskiego zespołu w 1919 roku zainaugurowała „Halka” Stanisława Moniuszki. Byliśmy w garderobie solistów, charakteryzatorni i rekwizytorni. Przyglądaliśmy się pracy techników i oświetleniowców oraz próbie na sali baletowej, od której ciężko było się oderwać i wrócić do rzeczywistości. Dowiedzieliśmy się między innymi, że baletnica podczas jednego sezonu zużywa 26 par point, w jaki sposób czyszczony jest żyrandol wiszący w sali głównej teatru, a także na jakie niebezpieczeństwa narażeni są muzycy grający w orkiestrze operowej. W czasie wycieczki nieustannie towarzyszyły nam dźwięki skrzypiec, wiolonczeli i śpiewy operowe, przygotowujących się do występów artystów. Dzięki obecności członkini naszego Klubu, Pani Eugenii Skotarczak - Ciosańskiej – wieloletniej solistki zespołu baletowego teatru – która przytoczyła wiele anegdot z czasów swojej kariery zawodowej, mogliśmy lepiej zrozumieć pracę artystów i poczuć atmosferę panującą za kulisami.
Gmach opery opuściliśmy usatysfakcjonowani i świadomi jak wiele pracy kosztuje 400 osobowy zespół Teatru Wielkiego, aby widzowie mogli zachwycać się spektaklami na najwyższym poziomie. Będziemy o tym pamiętać, gdy następnym razem zasiądziemy na widowni.
Dominika Bazaniak - CAS